Mateusz to człowiek, dla którego doba zawsze ma za mało godzin, a pasja do Lean Management stała się sposobem na życie. W naszej rozmowie opowiada o tym, jak zrodził się pomysł na LeanCast – jeden z najbardziej rozpoznawalnych podcastów o tematyce lean w Polsce – oraz o tym, jak łączy pracę z życiem prywatnym jako tata i przedsiębiorca. Poruszamy też tematy takie jak wpływ AI na przemysł, wyzwania związane z prowadzeniem firmy i codzienna inspiracja do tworzenia kolejnych odcinków podcastu. Zapraszamy do świata, gdzie Lean nie jest tylko metodologią, lecz także stylem życia!
1. Hej, Mateusz, bardzo mnie cieszy, że zgodziłeś się odpowiedzieć na kilka pytań o sobie, pracy, życiu i pasji. Powiedz, co u Ciebie, co tam słychać w LeanCast oraz co słychać prywatnie?
Cała przyjemność po mojej stronie. Jak dobrze wiesz, u mnie doba nie ma standardowych 24 godzin, a pełne 24 godziny. Gdy piszę ten tekst, jest niedziela 23:00, a ja nie mogę zasnąć, bo energia wewnątrz mnie na to nie pozwala. Ostatnie tygodnie były naprawdę napięte: sprzedaż firmy, założenie nowej, start platformy edukacyjnej, stworzenie pięciu pierwszych webinarów/kursów. Wszystko to okraszone tworzeniem contentu i śledzeniem trendów w świecie Lean. Doszły też obowiązki związane z pracą etatową – otworzyliśmy nowe projekty w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii oraz w Polsce. Wszystko to zwieńcza bycie tatą i mężem na pełny możliwy etat (z pierwszym priorytetem). Chciałoby się mieć więcej czasu, ale los dał tylko 24 godziny na dobę. Ogromnym krokiem naprzód był start platformy LeanCast.pl, która jest spełnieniem mojego marzenia jeszcze z czasów pracy w automotive – marzenia, by dzielić się wiedzą i móc z tego żyć.
2. Wiem, że dużą popularnością cieszą się wywiady audio w postaci podcastów czy nagrań na YouTube. Osobiście jednak bardzo chętnie czytam wywiady, stąd też pomysł na wywiad tradycyjny. Jak się zapatrujesz na taką formę wywiadu jako autor jednego z najbardziej znanych podcastów o tematyce produkcyjnej czy leanowej?
Te tradycyjne mają duszę. Nie jest łatwo przelać na elektroniczny papier wszystkiego, co masz w głowie. Kusi, by użyć AI do pomocy, ale po co? 😀 Cała zabawa polega na „przelewaniu” – na bawieniu się palcami po klawiaturze i obserwowaniu, jak uśmiech pojawia się na twarzy. Sam często łapię się na czytaniu właśnie takich form. Właściwie wywiady oraz artykuły, poza książkami, to jedne z moich ulubionych form pochłaniania treści. Dodatkowo tutaj nie mamy limitu czasu.
3. Jak już wspomnieliśmy o projekcie LeanCast, to muszę zapytać o podcast. Jaka była geneza powstania tego projektu?
Oj, musimy przysiąść na chwilę. Polecam zrobić coś ciepłego do picia, usiąść wygodnie w miękkim fotelu, przygasić światło i cofnąć się ze mną do 2020 roku. Wtedy wielu z nas miało dużo wolnego czasu. Niestety, nie ja. Tamten czas był dla mnie okresem, gdy prowadziłem firmę meblarską, jednocześnie pracując na etacie w automotive jako specjalista od ciągłego doskonalenia. Lean pochłonął mnie całkowicie. Zasady, które dotychczas przekazywałem na warsztatach, w końcu mogłem zastosować we własnej firmie – z sukcesem. W dwa miesiące miałem zarezerwowany kalendarz zleceń na siedem miesięcy do przodu. Wtedy pierwszy raz pojawiła się myśl, by dzielić się tym szerzej.
Nosząc ten pomysł w sobie przez dwa lata, chłonąłem dziesiątki tysięcy minut podcastów. Mimo pozytywnych komentarzy i zachęt, tkwiłem w bezruchu. Wszystko zmieniło się w maju 2022, gdy zmieniłem pracę i miałem okazję współpracować z ludźmi z różnych kultur i poziomów znajomości Lean. Rozmowa z Krzyśkiem Dobrowolskim podczas konferencji była przełomowa – dziękuję, Krzysiek! Razem z Piotrkiem Kalmarczykiem zaczęliśmy nagrywać podcasty, a dziś LeanCast jest coraz bardziej rozpoznawalny w Polsce. To dopiero początek.
Oj, musimy przysiąść na chwilę. Polecam zrobić coś ciepłego do picia, usiąść wygodnie w miękkim fotelu, przygasić światło i cofnąć się ze mną do 2020 roku. Wtedy wielu z nas miało dużo wolnego czasu. Niestety, nie ja. Tamten czas był dla mnie okresem, gdy prowadziłem firmę meblarską, jednocześnie pracując na etacie w automotive jako specjalista od ciągłego doskonalenia. Lean pochłonął mnie całkowicie. Zasady, które dotychczas przekazywałem na warsztatach, w końcu mogłem zastosować we własnej firmie – z sukcesem. W dwa miesiące miałem zarezerwowany kalendarz zleceń na siedem miesięcy do przodu. Wtedy pierwszy raz pojawiła się myśl, by dzielić się tym szerzej.
Nosząc ten pomysł w sobie przez dwa lata, chłonąłem dziesiątki tysięcy minut podcastów. Mimo pozytywnych komentarzy i zachęt, tkwiłem w bezruchu. Wszystko zmieniło się w maju 2022, gdy zmieniłem pracę i miałem okazję współpracować z ludźmi z różnych kultur i poziomów znajomości Lean. Rozmowa z Krzyśkiem Dobrowolskim podczas konferencji była przełomowa – dziękuję, Krzysiek! Razem z Piotrkiem Kalmarczykiem zaczęliśmy nagrywać podcasty, a dziś LeanCast jest coraz bardziej rozpoznawalny w Polsce. To dopiero początek.
4. Skąd czerpiesz pomysły na kolejne odcinki podcastów? Zaskakujesz tematami jak Shaman czy S&OP. To nieoczywiste pomysły dla ludzi z produkcji.
Wystarczy być uważnym. Codziennie pojawia się kilka pomysłów. Staram się nie zamykać w 100% na tematyce Lean, ale obracać się wokół prowadzenia biznesu z Lean w tle. Mam szczęście do ludzi – każdy gość podcastu staje się częścią rodziny LeanCast, co generuje kolejne pomysły. Dzielenie się wiedzą, którą sam wykorzystuję, to czysta przyjemność. Pozostaje jeszcze wiele do opowiedzenia, poznania i sprawdzenia.
5. Mateusz, jesteś osobą na co dzień zajmującą się Lean Management. Przybliż proszę, czym dokładnie się zajmujesz? Czy specjalizujesz się w konkretnych narzędziach, czy raczej w szeroko pojętych transformacjach Lean w przedsiębiorstwach?
Zajmuję się wsparciem biznesu na wielu płaszczyznach, a Lean jest dla mnie tłem tego wsparcia. Od Lean Startup, przez Hoshin Kanri i VSM, aż po tak popularne podejście jak 5S – wszystko to przewija się przez moje ręce. Prowadzę warsztaty związane z rozwiązywaniem problemów i usprawnianiem procesów, szkolenia z zakresu przywództwa oraz coaching biznesowy. Uwielbiam podejście projektowe do każdego narzędzia czy metodologii. Pracuję kompleksowo, wspierając firmy w różnych krajach, takich jak Polska, Wielka Brytania, Indie, Szwajcaria, Dania, Malezja, Hiszpania, Chiny i wiele innych. Wszystko zależy od tego, czego oczekuje odbiorca moich usług.
6. Czy obawiasz się wpływu AI na przemysł? Czy może widzisz w tym nowe możliwości?
O AI nagrałem już dwa lub trzy odcinki podcastu oraz zrealizowałem 3-godzinny webinar na platformie LeanCast.pl. Uważam, że AI to kolejny krok w rozwoju technologii. Telefony komórkowe też miały nas „pozabijać”, a przecież nadal żyjemy. 😊 Klucz tkwi w dostosowywaniu się do nowych realiów. Nic nie jest stałe – wszystko się zmienia, a właśnie na tym polega cała zabawa.
7. Jak to się stało, że Lean stał się jednocześnie pasją i pracą? Co determinowało wybór tej ścieżki kariery?
Po pierwsze, praca z ludźmi na każdym szczeblu biznesu. Nie ma dla mnie znaczenia, czy pracuję z Panem Kowalskim z obszaru produkcyjnego, czy z Panem Nowakiem – CEO firmy. Obie te postaci są równie ważne. Uwielbiam wspierać innych w rozwoju i obserwować, jak rosną.
Po drugie, brak monotonii. W moim zawodzie nie ma dwóch takich samych dni. Każdy dzień jest inny, wyjątkowy – pełen wyzwań, problemów i okazji do nauki.
Po trzecie, szukałem zajęcia, które dawałoby mi radość – i znalazłem je.
8. Czy łatwo w Twoim przypadku oddzielić pracę od życia prywatnego? Jak sobie z tym radzisz?
Bardzo łatwo – to kwestia priorytetów. Rodzina zawsze jest na pierwszym miejscu. Czasami, gdy projekt wciąga mnie za bardzo, korzystam z mojego sprawdzonego lekarstwa: saunowania. To czas tylko dla mnie, kiedy mogę zresetować umysł i wrócić na odpowiedni tor.
9. W jednym z podcastów wspomniałeś, że prowadzicie z żoną własną firmę. Czy tam również stosujecie narzędzia Lean w codziennym prowadzeniu działalności? Jeśli tak, to które?
Podejście Lean znajdziesz w każdej firmie, którą prowadziłem. Oto kilka przykładów:
- Produkcja akwariów i paludariów na zamówienie – VSM, 5S, praca standardowa.
- Produkcja mebli na wymiar – VSM, 5S, praca standardowa, SMED, analiza problemów (5Why, Ishikawa), Poka Yoke, Hoshin Kanri.
- Sprzedaż przypraw – 5S, praca standardowa, VSM, Hoshin Kanri, analiza procesu sprzedaży i planowania (podobne do S&OP, ale uproszczone).
10. Prywatnie jesteś tatą dwójki dzieci. Czy praca Leanowca pomaga w utrzymaniu 5S w pokojach dzieciaków? A może nauka pływania synów odbywa się zgodnie z metodą TWI? Jak to jest z Leanem przy wychowywaniu dzieci – pomaga?
Staram się nie łączyć tych elementów… staram się. 😊 Pozwalam dzieciom popełniać błędy i próbować. Moją rolą jest jedynie zadbanie, aby konsekwencje złych decyzji nie były zbyt dotkliwe, a nauka z nich płynąca miała wartość na przyszłość. Parafrazując: łatwo jest dać komuś gotowe rozwiązanie, ale więcej korzyści przynosi wskazanie drogi, którą samodzielnie dojdzie do odpowiedzi.
11. Powiedz w jednym zdaniu: gdyby nie Lean, to co?
Gucio! Pewnie byłbym gdzieś pomiędzy stanowiskiem prezydenta Polski a farmerem w zachodniej Kanadzie. Na 100% znalazłbym sposób, żeby się spełniać.
0 komentarzy